To tragedie dla wielu zwierząt i niebezpieczeństwo dla ludzi. Coraz więcej pożarów traw
Ponad 30 razy interweniowali strażacy na terenie powiatu gryfickiego w związku z pożarami traw w ostatnim czasie. Niestety, mimo licznych apeli, w okresie wiosennym każdego roku nasilają się tego typu zdarzenia.

Choć wypalanie traw jest zabronione przez prawo, to strażacy jak co roku odnotowują liczne interwencje związane z tymi zdarzeniami. Niestety podczas pożarów traw giną nie tylko rośliny, ale również zwierzęta. Są to m.in. jeże, zające, lisy, borsuki, kuny, ale też żaby, ropuchy czy jaszczurki, a nawet ptaki, które zakładają gniazda na ziemi lub na niskich krzewach.
Z danych Komendy Powiatowej PSP w Gryficach wynika, że strażacy od początku marca interweniowali łącznie 34 razy do tego typu zdarzeń. Liczba pożarów nieużytków zapewne będzie rosnąć.
- Pożary traw niosą za sobą ogromne niebezpieczeństwo dla ludzi i zwierząt, a ogień może łatwo rozprzestrzenić się do gospodarstw domowych czy lasów – przestrzega kpt. Łukasz Góralski z Państwowej Straży Pożarnej w Gryficach.
Choć niektórzy myślą, że wypalanie traw jest naturalnym sposobem na „oczyszczenie” terenu, to rzeczywistość jest zupełnie inna. Pożary traw wywołane przez człowieka mogą szybko wymknąć się spod kontroli. Strażacy apelują, by reagować, gdy widzimy niebezpieczne działania, a także edukować, że wypalanie traw jest niebezpieczne, nielegalne i nie przynosi korzyści dla gleby czy rolnictwa.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!