Studnia św. Ottona w Cerkwicy
Gdybyśmy mniej więcej 900 lat temu cofnęli się właśnie do tego miejsca, to być może natrafilibyśmy na przechodzącego właśnie biskupa Ottona, który czerpał ze studni wodę, którą następnie wykorzystywał do obrzędów chrztu. Właśnie dlatego studnia, która znajduje się na cerkwickiej ziemi, nazwana jest studzienką św. Ottona. Jakie jeszcze ciekawostki kryje to niezwykłe miejsce?
Na początku skupmy się na samej postaci biskupa Ottona z Bambergu. O jego młodości niewiele wiemy. Prawdopodobnie urodził się około 1060 roku i pochodził z niższej, niemieckiej szlachty. Już w młodym wieku oddano go do stanu duchownego i otrzymał odpowiednie wykształcenie. Około 1080 roku wyjechał do Polski, gdzie, w tamtym okresie, uczeni mieli znacznie większe szanse na podjęcie działalności. W latach 1088-1090 był kapelanem na dworze w Gnieźnie księżnej Judyty – drugiej żony księcia Władysława Hermana. Następnie Ottona wysłano z powrotem do Niemiec, gdzie w 1102 roku cesarz niemiecki – Henryk IV – mianował go biskupem Bambergu i swoim kanclerzem. Pamiętajmy jednak, że jako duchowny podlegał papieżowi, więc święcenia musiał otrzymać jeszcze od Głowy Kościoła. Ówczesny papież dokonał tego 4 lata później, w 1106 roku.
No dobrze, ale skąd niemiecki biskup, i to z tak dobrą posadą, wziął się nad polskim morzem? Wszystko za sprawą zlecenia, jakie otrzymał z Polski w 1123 roku, a mianowicie misji chrystianizacji Pomorza.
W XII wieku rozpowszechniane było dosyć radykalne hasło „chrzest albo śmierć”, ale z obawy przed utratą tronu książę Polski Bolesław Krzywousty nie chciał nawracać ludzi przemocą, więc zwrócił się z prośbą do biskupa Ottona, by Pomorze nieco nawrócić.
Kronikarz Ebon podaje, że pierwszym miejscem chrztu na Pomorzu mogły być Pyrzyce albo okolice Santoka. Następnie pojawiają się wzmianki o znajdującym się u wybrzeży Bałtyku Clodonie. Ebon wspomina o osadzie między Clodoną a Kołobrzegiem, a więc w pobliżu Trzebiatowa. Wszystko wskazuje na to, że kronikarz miał na myśli właśnie Cerkwicę, w której znajduje się studnia Ottona.
Widzimy więc, że znajdująca się w Cerkwicy studnia ma za sobą setki lat i za sprawą św. Ottona przyczyniła się do rozwoju chrześcijaństwa na tych terenach. Na pamiątkę tego wydarzenia, przyjazdu biskupa Ottona właśnie do Cerkwicy, obok studni wybudowano niewielki obelisk zwieńczony krzyżem. Trzeba przyznać, że to miejsce ma w sobie swój niepowtarzalny i wyjątkowy klimat.
Komentarze (3)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Super
odpowiedzSuper pomysl. Wiecej takich materialow z naszego regionu. Brawo!
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
warszawianka
odpowiedzWspaniały materiał. Byliśmy tam w trakcie urlopu:)
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Ewa
odpowiedzGwoli wyjaśnienia, siedzibą Władysława Hermana był Płock, nie Gniezno
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!