Spotkanie z konserwatorem zabytków w Trzebiatowie

W czasie spotkania omawiane były problemy związane z budynkiem po byłej Baltonie oraz byłym Domem Kultury. Poruszona została również kwestia „dołku przy Kościele” a także remontowanych murów obronnych. W spotkaniu obok konserwatora zabytków oraz Józefa Domańskiego, burmistrza Trzebiatowa uczestniczyli również radni oraz pracownicy urzędu.

-Spotkanie było bardzo konkretne. Dotyczyło przede wszystkim dwóch budynków. Rzeczywiście to są trudne problemy i my ich dzisiaj nie zdołaliśmy rozwiązać, ale wydaje mi się, że kierunki zostały nakreślone – powiedział Tomasz Wolender. – Obiekty te są w bardzo złym stanie i są zagrożone, ale Gmina prowadzi rozsądną politykę, ponieważ prace zabezpieczające te obiekt zostały wykonane i należy dalej prowadzić działania w celu przeprowadzenia remontu i przywrócenia funkcji, ale wiemy, że nie jest to możliwe do wykonania w przeciągu dwóch, trzech miesięcy – dodał. – Jeżeli mówimy o remoncie murów, to musimy sobie powiedzieć szczerze, że nie są to obiekty, które nie przynoszą zysków, ale Gmina stara się utrzymać je w odpowiednim stanie technicznym – zaznaczył konserwator zabytków. W czasie spotkania poruszona została również kwestia tak zwanego „dołku przy kościele” gdzie już od dłuższego czasu nic się nie dzieje. – Projekt zagospodarowania tego terenu został już wstępnie przez nas zaakcentowany i czekamy już na udostępnienie projektu docelowego na podstawie którego będziemy mogli wydać pozwolenie i na podstawie którego będzie wydane pozwolenie na budowę. Z tego co wiem, to jest on już sfinalizowany, ale czekamy tylko na dosłanie dokumentacji – wyjaśnił Tomasz Wolender.

- Dziękuję Panu Konserwatorowi za dzisiejsze spotkanie, który odpowiedział na moje zaproszenie. Rozmawialiśmy i zastanawialiśmy się w jakim kierunku mamy pójść, aby nasze zabytki przyciągały turystów – podkreślił Józef Domański. Dzisiaj nie wypracowaliśmy oczywiście żadnych konkretów, ale cieszę się szczególnie z informacji na temat „dołku przy kościele”. Chcę, aby wspólnie z radnymi stworzyć mapę, abyśmy wiedzieli w jakim kierunku wspólnie iść. Odwiedziliśmy remontowane mury i chciałbym wszystkich uspokoić, wszelkie prace odbywają się zgodnie z planem. Konserwator wyraźnie powiedział, że wszystko jest robione z literą prawa i zgodnie ze sztuką. Firma jest znana i nie ma żadnych obaw, że jest robiona „fuszerka” – podkreślił burmistrz Trzebiatowa.