Sąsiadki prowadzą wojnę o kawałek drogi. „Dopóki nie umrę, to tak będzie”

2025-03-18 16:50
Karol Szumny
2025-03-18 16:50

Dwie mieszkanki Wlewa pod Trzebiatowem nie mogą dojść do porozumienia ws. drogi oraz ogrodzenia, które na tę drogę nachodzi. Pierwsza z nich domaga się cofnięcia ogrodzenia do granicy działki. Druga nie zamierza tego robić. Pogodzić obie panie stara się Stadnina Koni w Nowielicach, która jest właścicielem tego odcinka.

ZDJĘCIE 1 z 2

Do naszej redakcji zgłosiła się pani Bożena, mieszkanka Wlewa w gminie Trzebiatów, która walczy z sąsiadką o kawałek drogi prowadzącej do jej posesji. Według granic działki, ogrodzenie nachodzące na drogę powinno zostać cofnięte.

- Sąsiadka prowadzi ze mną wojnę o tę drogę. Chciałam mieć tutaj oświetlenie, to niestety nie jest to możliwe, bo stoi choinka znajdująca się na posesji tej pani. Zamówiłam drzewo, to samochód nie miał jak tutaj wjechać, bo wystaje ogrodzenie – opowiada nam pani Bożena.

Zapytaliśmy właścicielkę posesji, jak sytuacja wygląda z jej strony. Jak powiedziała, nie zamierza niczego zmieniać. - Tu jest wszystko tak, jak być powinno. Przejazd jest, więc wszystko jest dobrze. Dopóki nie umrę, to tak będzie – usłyszeliśmy. Dodała również, że nie może przesunąć płotu, bo nie będzie miała możliwości dojazdu do garażu.

Pani Bożena zwróciła się do Stadniny Koni w Nowielicach, która jest właścicielem drogi, o możliwość kupna tego odcinka. Nie wszystko jest jednak takie proste, jak się wydaje.

- Jako Stadnina Koni Spółka Skarbu Państwa zwróciliśmy się do Departamentu Nadzoru nad Spółkami o zgodę na darmowe przekazanie tej drogi dla Gminy Trzebiatów. Uchwała z 2023 r. zabrania nam jednak podjęcia takich działań – wyjaśnia w rozmowie z naszym reporterem Grzegorz Szafrański, prezes Stadniny Koni w Nowielicach.

Jak dodaje, spółka musi więc zlecić wycenę tej drogi rzeczoznawcy. Po uzyskaniu wyceny konieczne będzie zwrócenie się do Oddziału Terenowego Krajowego Wsparcia Rolnictwa w Szczecinie, który odkupi od Stadniny tę drogę, a następnie przekaże ją Gminie. Możliwe jest również kupno tego odcinka przez zainteresowanych mieszkańców, ale dopiero po uzyskaniu wyceny.

- Najkorzystniej byłoby jednak, gdyby te dwie zwaśnione rodziny doszły do porozumienia, bo nie mogą się dogadać w kwestii tak naprawdę nie swojej drogi – podsumowuje prezes Stadniny Koni w Nowielicach.

Obie rodziny na pogodzenie się mają około 6 miesięcy. Tyle ma właśnie potrwać cały proces związany najpierw z wyceną drogi, a następnie sprzedażą.

Komentarze (0)

Poznaj opinie mieszkańców.

CZYTAJ OPINIE I KOMENTUJ PONIŻEJ

Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!