„Rytuał oczyszczenia”. Nowe informacje ws. egzorcyzmów nad niemowlakiem
- Dotychczas ustalono, że rodzice dziecka wykonywali czynności określane przez nich jako „rytuał oczyszczenia”. Wcześniej na terenie Gryfic poszukiwali egzorcysty – przekazał prok. Piotr Wieczorkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo, ale na jego ciele są liczne zadrapania i siniaki. Rodzicom grozi do 5 lat więzienia. Stan zdrowia matki nie pozwala na przesłuchanie.
Dramat rocznej dziewczynki
Do zdarzeń jak z horroru doszło w środę, 12 czerwca, około godziny 15:30 w okolicach Mojszewa (gmina Karnice). Jak ustalił reporter SUPERPORTALU24 para w średnim wieku rozpytywała ludzi i prosiła o pomoc w znalezieniu egzorcysty dla swojego małego dziecka – około rocznej dziewczynki. Jeden z kierowców wezwał służby.
Przybyli na miejsce policjanci zastali rodziców oraz dziecko w pobliskim lesie. Matka miała trzymać dziecko za jedną rękę, ojciec za drugą i oboje mieli uderzać je gałęziami.
Więcej o tym zdarzeniu przeczytasz tutaj: Uderzali niemowlę gałęziami, żeby wypędzić z niego diabła
Prokuratura prowadzi postępowanie w tej sprawie
Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez nienależyte sprawowanie opieki nad dzieckiem, polegające na doprowadzeniu do wychłodzenia jego organizmu i spowodowaniu obrażeń ciała. Grozi za to kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
- Dotychczas ustalono, że rodzice dziecka wykonywali czynności określane przez nich jako „rytuał oczyszczenia”. Wcześniej na terenie Gryfic poszukiwali egzorcysty – przekazuje w rozmowie z SUPERPORTALEM24 prok. Piotr Wieczorkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Stan matki nie pozwala na przesłuchanie
Policja zatrzymała rodziców. Z naszych ustaleń wynika, że są to około trzydziestolatkowie, mieszkańcy Dolnego Śląska. Jak informuje rzecznik, matka dziecka została umieszczona na oddziale psychiatrycznym Szpitala w Gryficach. - Jej stan zdrowia nie pozwala na uczestnictwo w czynnościach procesowych – dodał prokurator.
Dziewczynka przebywa aktualnie na oddziale dziecięcym szpitala w Gryficach. - Lekarze określają stan dziecka jako dobry. Dziecko odniosło drobne obrażenia pod postacią zadrapań i zasinień. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – przekazał Piotr Wieczorkiewicz.
W najbliższym czasie w Prokuraturze Rejonowej w Gryficach odbędą się czynności procesowe z udziałem ojca dziewczynki. O zdarzeniu powiadomiono sąd opiekuńczy, który podejmie decyzje, kto będzie sprawował dalszą opiekę nad dzieckiem.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!