Pracownicy Starostwa biorą się za starostę Chmielowicza i Wawrzyniaka. Zebrali podpisy pod petycją

Czterdzieści pięć osób podpisało petycję, która trafiła już na biurko starosty gryfickiego Ryszarda Chmielowicza. Pracownicy Starostwa postanowili przygotować petycję, bo wcześniejsze sygnały o potrzebie podwyżek dla pracowników nie miały żadnego skutku. Już w ubiegłym roku dyrektorzy wydziałów postulowali podwyżki dla pracowników.

Dla zwykłych urzędników, którzy pracują za niewielkie pensje i ledwo starcza im na życie, nie udało się wygospodarować pieniędzy. Dla starosty, który nie zasłynął pracowitością, muszą się znaleźć środki na gigantyczne wynagrodzenie.

Czytaj: "Panie Starosto, pan będzie zarabiał 19 tysięcy, a my?" Pracownicy DPS-u przyszli po podwyżki [FILM]

19 470 złotych/brutto – tyle pensji będzie dostawał starosta gryficki Ryszard Chmielowicz. Dodatkowo samorządowiec dostanie jeszcze wyrównanie od lipca – zastrzyk 50-60 tysięcy złotych zasili konto starosty Chmielowicza jeszcze w tym roku. Jego zastępca i etatowy członek zarządu również dostaną sowite podwyżki i wyrównania – szczegóły poznamy niebawem.

W sąsiednich powiatach pracownicy otrzymują podwyżki. A w powiecie gryfickim starosta zadbał tylko o siebie, swojego zastępcę, członka zarządu i radnych, domagając się na sesji najwyższego wynagrodzenia. Reszta musi sobie jakoś poradzić za głodową pensję.

Z takim podejściem nie zgadzją się pracownicy Starostwa Powiatowego, którzy codziennie pracują i nie starcza im na życie. – Nie oczekujemy wielkich podwyżek takich jak pan starosta. Prosimy jedynie o podwyżkę na poziomie inflacji, chodzi o 5-10% - powiedziała reporterowi SUPERPORTALU24 osoba pracująca w Starostwie.

A co zrobicie, jeśli starosta oraz wicestarosta będą twierdzić, że na podwyżki starczy tylko dla nich, a dla was nie ma?
- Wywieziemy ich na taczkach - odpowiedział nasz rozmówca.