Wypadek z udziałem motocyklisty. Lądowało LPR! [ZDJĘCIA]

W weekendy po 21.00 słychać piski opon. W dzień też co niektórzy kierowcy od jednostki w stronę ronda wciskają mocniej gaz.

Fakty: 1.Pojazd osobowy marki Mercedes, wymusił pierwszeństwo bezpośrednio powodując wypadek. 2.Kierujący motocyklem nie dostosował prędkości do limitu na tej drodze (widać po uszkodzeniach) 3.kierujacy motocyklem nie posiadał uprawnień do kierowania takim oto motocyklem (Aprilia SL1000 Falco) więc mimo spowodowania wypadku bezpośrednio z winy kierującego mercedesem winę poniesie kierowca motocykla PODSUMOWANIE W podsumowaniu opinia własna, a więc, moim zdaniem wina leży po obu stronach, kierujący mercedesem nie będę nawet się rozwodził gdzie ma oczy lub czym zarośnięte, natomiast kierujący motocyklem mógłby sobie darować wygłupy w zabudowanym gdyby miał mózg, tym bardziej że jest to wieloletni były diagnosta znany w Trzebiatowie. Aktualny stan motocyklisty ciężki, czeka na drugą operacje nogi. Może jestem zwyrolem, ale nie szkoda mi tego pana ze względu na to gdzie wydarzyła się sytuacja, sam jeżdżę na motocyklach i niejednokrotnie przekraczam prędkość lecz nigdy nie jak idiota w zabudowanym pośród innych ludzi gdzie nie ma na to ani miejsca ani warunków. Każdy kowalem własnego losu, brak wyobraźni więc obaj sobie winni, tyle ode mnie.

Czytam i zastanawiam się każdy z was ocenia. A czy ktoś zastanowił się co teraz przeżywają rodziny zarówno kierowcy samochodu jaki i motoru? Dwie rodziny dwie tragedię. Ocenę zostawcie biegłym.

Już dawno powinny być tu spowalniacze ! Mieszkam na Zagórskiej i wyjazd z miejsca parkingowego to jedna wielka masakra - pełno ścigających się aut aż strach wyjechać. I mało który samochod przestrzega 50km/h.

Zagórska jeszcze ma po drodze rondo. Zapraszam w region Kołobrzeskiej, od torów już ponad 100 lecą auta, betoniarki z BETMIX także nie mają ograniczeń, a często są wyładowane na full, takie betonowe śmierci jadą, kiedyś na rondzie przy Intermarche nie wyrobi któryś taką betoniarą. Dwa fotoradary winny być - na zagórskiej i na Kołobrzeskiej obustronne, trochę by wyhamowało.

Nie raz widuję i słyszę na tym odcinku dwukołowe "strzały" cisnące z taką prędkością i jazgotem, że fotoradaru nie potrzeba, aby stwierdzić, że przekroczenie prędkości dwukrotnie, to minimum. Zresztą, nie tylko tam, każda dłuższa prosta w tym mieście, to tor szarży dla trzebiatowskich motocyklistów.

W Trzebiatowie w ogóle policja nic nie robi z kierowcami. Dużo jeżdżę a kontrol miałem ostatnio jakieś 8 lat temu, auta stają gdzie popadnie, przy samiutkich pasach zwłaszcza w rejonie kościoła, widoczność zerowa. O ile dobrze pamiętam parkować można minimum 11 metrów od przejścia. Wystarczy zobaczyć przy przejściu na przeciwko targowiska. Wyleci dzieciak na przejscie niższy od zaparkowanego auta i tragedia murowana! Ale w ogóle ludzie stawiają auta gdzie im się podoba. A pod biedronką na torowej to niedługo pod daszek przy wejściu będą wjeżdżać idioci jakby miejsca było mało na parkingu

Nauczcie się dynamicznie włączać do ruchu z parkingu dino i na niego wjeżdżać a nie hamujecie do zera prawie, jeszcze wyjdz jeden z drugim i pchaj ten samochod, dynamiki troche w ruchu...

Szkoda że winowajcą była osoba kierująca samochodem :))

Hhhhm wygląda na to, że kiero Mietka wyjeżdżał z Dino, a koleś motorkiem przypier... ił w niego. Czyli wina po stronie kierowcy kombiaka bo wymusił. Amen