Piłkarz Sparty Gryfice zmarł na boisku podczas sobotniego meczu

Przykrą informację przekazali koledzy z zespołu na oficjalnym Facebook-u drużyny. 

"Podczas meczu o mistrzostwo I ligi rozgrywek Pomorskiej Ligi Oldbojów pomiędzy Lechem Czaplinek, a Spartą Gryfice, w 50 minucie, nagle zasłabł i stracił przytomność nasz Kolega Adam Nowak. Podjęte próby resuscytacji - najpierw przez ratownika medycznego - zawodnika Lecha, a krótko po nim, przez szybko przybyły na miejsce zespół Pogotowia Ratunkowego nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Choć początkowo nie planował udziału w tym meczu, to jednak znając trudną sytuację swojego zespołu, przyjechał własnym samochodem i bardzo chciał pomóc kolegom. Adam Nowak nie żyje. Żegnaj KOLEGO. Wyrazy współczucia Rodzinie i Bliskim."

Adam Nowak w meczu z Lechem Czaplinek zagrał tylko kilkanaście minut w pierwszej połowie i resztę spotkania obserwował już z ławki rezerwowych. 

- Adama znałem bardzo dobrze, rok temu wręczałem mu odznakę Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej – mówi Prezes Ligi Oldbojów Andrzej Schneider. – Pasjonat sportu, świetny kolega. Człowiek kryształ. Na nic nie chorował, nie palił papierosów. Tego dnia miał nie grać w meczu, ale chciał pomóc kolegom, więc wsiadł do samochodu i pojechał do Czaplinka. Tragedia, miał troje dzieci, prowadził gospodarstwo rolne. Chciałem przekazać rodzinie wyrazy najgłębszego współczucia - powiedział Andrzej Schnajder w rozmowie z dziennikarzami portalu Nasze Misto Szczecinek.