Pijany kierowca zatrzymany przez naszych ratowników medycznych

2025-01-08 21:28
Tomasz Krupecki
2025-01-08 21:28

Ratownicy medyczni, którzy przewozili pacjenta do szpitala podejrzewali, że kierowca jadącego przed nimi samochodu osobowego jest nietrzeźwy. Postanowili zatrzymać pojazd i jak się okazało, nie mylili się. W aucie podróżowały trzy osoby - wszyscy byli nietrzeźwi.

Od lewej: ratownicy medyczni Artur Wójcik i Tomasz Ziernicki

Nocny dyżur w pogotowiu zapamiętają na długo. Wszystko działo się w pierwszy dzień stycznia po godzinie drugiej w nocy. Ratownicy medyczni z naszego powiatu Tomasz Ziernicki i Artur Wójcik transportowali pacjenta do szpitala w Kołobrzegu. Już przed samym wjazdem do miasta zauważyli Opla, którego styl jazdy budził niepokój.

- Poprzedzający nas pojazd jechał bardzo wolno, 30 kilometrów na godzinę. Jechaliśmy za nim i zauważyliśmy, że na prostej drodze kierujący kilkukrotnie przekraczał oś jezdni, a następnie zbliża się do krawężnika - opowiada w rozmowie z reporterem SUPERPORTALU24 Artur Wójcik. - Przy stacji paliw kierowca wykonał kolejny niepokojący manewr. Najpierw zjechał do środka jezdni, a później w prawo, odbił się od krawężnika i wjechał na stacje paliw. W tym momencie zareagowaliśmy jednocześnie. Podjęliśmy decyzję, że zatrzymujemy tego kierowcę - relacjonuje ratownik medyczny Artur Wójcik.

Ratownicy medyczni włączyli sygnały świetlne i przez moment dźwiękowe, a następnie zatrzymali się za Oplem.

- Z pojazdu wyszedł kierowca. Zaczął okopywać przednie lewe koło, choć tym kołem wcale nie uderzył w krawężnik. W tym momencie z budynku wyszedł pracownik stacji benzynowej i powiedziałem mu, że kierowca Opla jest pijany. Nietrzeźwy mężczyzna w ogóle nie rozumiał języka polskiego - relacjonuje ratownik Wójcik.

Jak się później okazało nietrzeźwy kierujący to Hiszpan, który wspólnie ze współpasażerami jechał na stację benzynową, aby dokupić alkohol.

- Chciałbym przekazać za pośrednictwem mediów pochwałę dla pracownika stacji paliw, który uniemożliwił bardzo sprawnie sprzedaż alkoholu. Od razu zareagował. Gdy z auta wysiedli pasażerowie i chcieli kupić alkohol w sklepie na stacji paliw, pracownik podszedł do pani kasjerki i zablokował sprzedaż - mówi Tomasz Ziernicki.

Ratownicy medyczni wezwali policję, która po kilku minutach pojawiła się na stacji benzynowej. Okazało się, że kierowca faktycznie jest pijany, został zatrzymany, grozi mu więzienie.

Sierż. Pamela Borkowska, rzecznik prasowy kołobrzeskiej Komendy Powiatowej Policji potwierdziła, że takie zdarzenie miało miejsce. Zdaniem policjantki nasi ratownicy medyczni postąpili prawidłowo. Gdyby nie ich zdecydowana reakcja nie udałoby się wyeliminować nietrzeźwego kierowcy, który swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem mógł doprowadzić do tragedii.

Policjanci dziękują za właściwą reakcję i jednocześnie apelują, aby nie pozostawać obojętnym na niebezpieczne zachowania na drodze. Każda niepokojąca sytuacja, zgłoszona pod numer 112 nawet anonimowo, zostanie sprawdzona i może uratować czyjeś życie. 

 

Komentarze (0)

Poznaj opinie mieszkańców.

CZYTAJ OPINIE I KOMENTUJ PONIŻEJ

Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!