Mnich po raz kolejny uszkodzony. „Dno i patologia”

Mnich znajdujący się przy skwerze w Białobokach został uszkodzony. Poinformował o tym prezes stowarzyszenia „Nasze Miejsce”, które było inicjatorem powstania skweru.

„[…] Dno i patologia. Nie chce mi się nic więcej pisać. Nie chce mi się czasem nic robić. Od pierwszego muralu, to walka z ludźmi. Nie z urzędami. Z ludźmi. Każda rzecz po bojach, protestach. Patrzę na to zdjęcie i nie wiem co powiedzieć. Jesteście straszni. Nie wszyscy na szczęście. Ale jest garstka ludzi złych do szpiku kości. Którzy uśmiechają się tylko wtedy, gdy inni przestają się uśmiechać. Mają dziś swój dobry dzień. Szczęście aż ich rozsadza. Tacy to ludzie. Bardzo mi przykro” – napisał Krzysztof Wasilewski, dołączając zdjęcie posągu.

To już drugie uszkodzenie mnicha w Białobokach. Do pierwszego doszło kilka dni po otwarciu.