Kapitan Regi Trzebiatów podsumowuje sezon. „Kolejny rok awans ucieka nam sprzed nosa”

W ubiegły weekend zakończyły się rozgrywki Klasy Okręgowej w sezonie 2023/2024. Rega Trzebiatów, która w ostatniej kolejce (w przypadku przegranej Gryfa i zwycięstwa Regi) miała szansę na grę w barażach, zajęła 3. miejsce w tabeli i zgromadziła 74 punkty. W tym sezonie gracze Regi 24 razy zwyciężali, 2 razy remisowali i 4 razy przegrywali.

Nasz reporter rozmawiał z Kamilem Kordowskim, kapitanem Regi Trzebiatów.

SUPERPORTAL24: Jak ocenia pan ten sezon? Co było dobre, co było złe, czego zabrakło, a co trzeba pochwalić?

Kamil Kordowski: To, co było w tym sezonie dobre, to na pewno to, jak nasza gra się poprawiała z każdą kolejką. Zespół w każdym aspekcie się rozwinął, szczególnie w kulturze gry. Większość spotkań była dobra w naszym wykonaniu; prowadziliśmy grę, szczególnie poprawiła się gra z zespołami z dolnych rejonów tabeli

Gdyby cofnąć się o rok albo dwa lata, to te spotkania były nerwowe w naszym wykonaniu. Losy meczu do końca ważyły. W tym roku była już lepsza koncentracja. Rundę wiosenną zakończyliśmy 14 zwycięstwami.

Patrząc na to, co było złe, to na pewno początek sezonu. Można powiedzieć, że wtedy „zawaliliśmy” awans do IV Ligi.

Należy pochwalić jednak cały zespół, który w trudnych momentach w sezonie radził sobie bardzo dobrze. Wypadał jeden zawodnik ze składu, to kolejny wskakiwał w jego miejsce i świetnie sobie radził. Super pracę wykonał również trener Maciej Kiszkiel, który mocno angażował się pracę klubu.

SUPERPORTAL24: Trzecie miejsce to dobry wynik, ale liczyliście zapewne na wiele więcej. Jak pan, a także jak drużyna czuje się po tym sezonie?

Kamil Kordowski: Trzecie miejsce to dla nas rozczarowujący wynik. W takich momentach w całym zespole jest piłkarska złość, choć do ostatniej kolejki walczyliśmy o baraże i do końca wierzyliśmy, że jest szansa.

Wynik 74 pkt na koniec sezonu to dobry rezultat punktowy. W innych grupach ta zdobycz punktowa dałaby możliwość dalszej walki o awans. Nie zmienia to jednak faktu, że kolejny rok nam ten awans ucieka sprzed nosa, choć byliśmy znowu blisko.

Z tego miejsca chciałbym pogratulować Sparcie Gryfice awansu oraz trzymam kciuki, żeby drużyna Gryfa Kamień Pomorski przebrnęła baraże i uzyskała awans do IV Ligi.

SUPERPORTAL24: Teraz chwila odpoczynku, a w sierpniu kolejny sezon. Zapewne po raz kolejny celujecie w awans. Co zamierzacie zrobić, by tak się stało? Czy przyszły sezon będzie trudniejszy, taki sam czy łatwiejszy?

Kamil Kordowski: Cel na przyszły sezon jest niezmienny – celujemy w awans. Żeby tak się stało, musimy zostać wzmocnieni 3-4 zawodnikami, którzy wprowadzą dodatkową jakość do zespołu. Z tego, co mi wiadomo, trener już teraz mocno pracuje nad nowymi nazwiskami w zespole, żeby szybko dopiąć wszystko i móc się spokojnie skupić na treningach.

Trudno ocenić, czy kolejny sezon będzie łatwiejszy, czy trudniejszy. Na pewno kilka zespołów będzie miało aspiracje do walki o awans. Tylko nie możemy patrzeć przez ich pryzmat. Musimy skupić się na sobie, ciężkiej pracy na treningach, żeby w końcu to zaowocowało awansem. Jestem pozytywnie nastawiony na kolejny sezon. Teraz czas na regenerację i niedługo trzeba znowu wdrożyć plan IV Liga.