Grzegorz Szymański odpowiedział hejterom. Poszło o Fame MMA

2024-09-04 20:44
Karol Szumny
2024-09-04 20:44

Grzegorz Szymański opublikował w środę wieczorem wyjaśnienia dotyczące jego udziału w gali Fame MMA. Strongman wyznał, że on i jego koledzy spotkali się z ogromnym hejtem. „Pamiętajcie o tym, że my też mamy rodziny, pracujemy, żyjemy” – podkreślił Szymański.

fot. media Grzegorza Szymańskiego

Fame MMA to polska federacja organizująca gale typu freak show fight. Pojedynki toczone są głównie na zasadach MMA, choć odbywają się także w innych dyscyplinach sportu walki. Walczą w niej celebryci, youtuberzy, raperzy, influencerzy czy inne znane osoby ze świata mediów.

Ostatnio gala miała miejsce w ostatni dzień sierpnia. Wzięli w niej udział strongmani, w tym Grzegorz Szymański z Trzebiatowa. Ich zadaniem nie była jednak rywalizacja, a jedynie odprowadzenie zawodników do szatni.

W środę wieczorem Grzegorz Szymański opublikował oświadczenie w formie wideo. Przekazał na nim, że on i jego koledzy spotkali się z ogromnym hejtem. - „Ochrona pedofili” i tym podobne – tłumaczył strongman.

Mieszkaniec Trzebiatowa mówił też, że strongmani ogólnie mierzą się z hejtem i padają w ich kierunku takie sformułowania jak „koksy” czy „sterydziarze”. Teraz sprawy zaszły jednak za daleko. - Pamiętajcie o tym, że my też mamy rodziny, pracujemy, żyjemy – podkreślił Szymański. – W życiu nie poblokowałem tylu kont i nie pousuwałem tylu komentarzy jak teraz – dodał.

Następnie strongman zaznaczył, że „nie ma jeszcze aktu oskarżenia ani zarzutów”. Tu nawiązał do afery, która wybuchła ostatnio w sprawie wspomnianej gali. Do sieci wyciekły bowiem nagrania, z których może wynikać, że włodarz Fame MMA kontaktował się z osobą poniżej 15. roku życia. Co więcej, mimo wyraźnych protestów, miał wysyłać tej osobie zdjęcia intymnych części ciała.

- Znam kilka przykładów, gdzie ktoś został oskarżony o podobne czyny, a później okazało się, że to było kłamstwo, a te osoby odebrały sobie życie – kontynuował Grzegorz Szymański.

Strongman podkreślił, że nie staje w niczyjej obronie, tylko oburza go hejt w jego kierunku i jego kolegów. Na zakończenie podziękował za udział w wydarzeniu.

Komentarze (0)

Poznaj opinie mieszkańców.

CZYTAJ OPINIE I KOMENTUJ PONIŻEJ

Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!