Finał warsztatów teatralnych w trzebiatowskim Pałacu. „Spektakl był bardzo wymowny…”

We wtorek o godzinie 21:00 odbył się finał warsztatów teatralnych. Młodzi aktorzy zaprezentowali przed trzebiatowskim Pałacem teatr uliczny. Warsztaty trwały od 24 sierpnia, prowadził je Krzysztof Włosiński – reżyser, aktor, choreograf, od lat wielki przyjaciel Trzebiatowskiego Ośrodka Kultury.

- Dzisiejsze wydarzenie jest kontynuacją wydarzeń z poprzednich lat. Na zajęciach teatralnych spotykamy się prawie dwadzieścia lat. Wszystko zaczęło się od teatrów ulicznych – tłumaczy Renata Teresa Korek – dyrektor Trzebiatowskiego Ośrodka Kultury. – Myślę, że w scenerii naszego miasta nie wydarza się nic lepszego niż właśnie teatr uliczny. Tego rodzaju spektakle uczą, przemawiają do nas, dlatego postanowiliśmy, że nasze dzieci powinny uczyć się właśnie teatru ulicznego. W tym roku w warsztatach uczestniczyło aż 24 uczestników w różnym wieku. Na szczęście doświadczony pedagog, aktor Krzysztof Włosiński doskonale poradził sobie z tym zadaniem. Krzysiek lubi nasze miasto, Pałac i bardzo dobrze zna środowisko. Mimo że lata płyną i ma wiele innych zobowiązań, to i tak decyduje się na prowadzenie warsztatów.

- Chcielibyśmy, aby takie warsztaty odbywały się dwa razy w roku: w okresie letnim, a także zimowym. Nie wiem, czy uda się to zrealizować, ale mam taką nadzieję. Dzieci były pod ogromnym wrażeniem, a doświadczenie, które zdobyły, zostanie z nimi na całe życie. Chcemy, aby w Pałacu dzieci spełniały swoje marzenia. Być może wśród tej grupy znajdzie się kiedyś jakiś aktor.

- Spektakl był bardzo wymowny, ponieważ mówił, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Dzieci również uczestniczą w tym dramacie wojennym, widzą, co się dzieje. Myślę, że poprzez ten spektakl młodzi uczestnicy nauczyli się głębiej patrzeć na zło – powiedziała dyrektor TOK.