Egzamin ósmoklasisty za nami. „Stres był ogromny…”

Egzamin ósmoklasisty rozpoczął się 24 maja o godzinie 9:00. Pierwszy test był z języka polskiego. Tematem wiodącym była „Zemsta” Aleksandra Fredry i to właśnie tej lektury dotyczyły polecenia na pierwszych stronach. Nietypowym zadaniem na egzaminie było również poprawne wskazanie brakującego przecinka w tekście.

W wypracowaniu natomiast uczniowie mieli do wyboru rozprawkę opartą o stwierdzenie „Z przyjacielem łatwiej pokonywać trudności” lub opowiadanie na temat spotkania z jednym z bohaterów wybranej lektury obowiązkowej.

Nazajutrz uczniowie napisali egzamin z matematyki. Składał się on zarówno z zadań otwartych, jak i zamkniętych. Podobnie było na egzaminie z języka obcego, który odbył się w czwartek.

Przystąpienie do egzaminu ósmoklasisty jest warunkiem ukończenia szkoły podstawowej, więc nie można na niego nie przyjść. W wyjątkowych i usprawiedliwionych przypadkach uczeń może przystąpić do egzaminu w drugim terminie – w czerwcu.

W przeciwieństwie do matur nie można nie zdać egzaminu ósmoklasisty, ponieważ nie ma on wyznaczonych progów zdawalności. Niemniej, warto uzyskać z niego dobry wynik, gdyż uzyskane punkty będą rozpatrywane przez poszczególne licea i technika.

O to, jak poszło na egzaminie ósmoklasisty, zapytaliśmy uczennice Szkoły Podstawowej nr 2 Trzebiatowie – Nikolę Pałac oraz Martynę Senderską.

- Trudno powiedzieć, co było najtrudniejsze, ponieważ zadania na egzaminie – ku mojemu zdziwieniu – nie były wcale takie skomplikowane. Największego poświęcenia wymagała matematyka, ale z nią również sobie poradziłam. Na polskim również musiałam się skupić, zwłaszcza, że stres był ogromny, a to utrudniało myślenie. Najłatwiej poszedł mi język angielski. Pisaliśmy go w ostatni dzień, więc emocje zdążyły już opaść – opowiada Nikola.

- Do egzaminu nie da się nauczyć w jeden czy dwa dni, bo do tego przygotowuje się przez całą szkołę podstawową. Dlatego ja przypominałam sobie rzeczy z poprzednich klas i rozwiązywałam egzaminy z ubiegłych lat. W szkole mieliśmy również zajęcia dodatkowe.

- Moje nastawienie do wyników jest takie, że po prostu, co ma być, to będzie. Zrobiłam tyle, ile mogłam. Dałam z siebie wszystko na egzaminach i teraz pozostaje tylko czekać na wyniki mojej pracy – podsumowuje uczennica.

- Mnie największy problem sprawiła cała matematyka. Liczę chociaż na 20%. Najlepiej poradziłam sobie z językiem angielskim. Na polskim natomiast najwięcej trudności sprawiło mi zadanie z wyszukiwaniem przecinka – dodaje Martyna.

Wyniki egzaminów ósmoklasisty zostaną ogłoszone 2 lipca.