Burmistrz daruje mieszkańcom, ale przedsiębiorcom nie odpuści?

Temat ustalenia nowej, wyższej stawki podatku od nieruchomości radni mieli przegłosować na ostatniej sesji 26 października. W zaproponowanym przez burmistrza Andrzeja Szczygła projekcie uchwały znajdowały się wyższe stawki, które miałyby obowiązywać od przyszłego roku. Aktualnie mieszkańcy Gryfic, za budynki mieszkalne płacą 0,73 zł za każdy metr kwadratowy. Po podwyżce mieliby zapłacić 1,00 zł, co daję wzrost o 37%.

Przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność na terenie miasta płacą aktualnie 0,90 zł za metr kwadratowy. Po podwyżce musieliby zapłacić 1.16 zł, czyli o 29% więcej. Dla wielu przedsiębiorców taka podwyżka to zbyt duże obciążenie. Spora grupa właścicieli lokalnych firm zjawiła się na ostatniej sesji. Na ręce przewodniczącego Rady Miejskiej Tomasza Kaszleja złożyli pismo do radnych, w którym wytłumaczyli, że podwyżka podatku może doprowadzić do bankructwa niektórych przedsiębiorstw. Czytaj: Przedsiębiorcy przyszli na sesję i zablokowali podwyżkę podatku od nieruchomości

W trakcie dyskusji burmistrz tłumaczył przedsiębiorcom, że gmina musi podnieść podatki, bo to jest źródło dochodu. Pieniądze są potrzebne na realizację inwestycji, a także na utrzymanie bieżących wydatków. Ten drugi argument jest szczególnie ważny w kontekście ogólnopolskich podwyżek m.in. energii elektrycznej i gazu. W tym roku za oświetlenie ulic płacimy 5 milionów złotych, a w przyszłym roku według prognoz zapłacimy 10 milionów, czyli podwójnie.

Z podatku od nieruchomości do kasy Gminy Gryfice w tym roku wpłynęło 9 350 196 złotych. Z wyliczeń urzędników wynika, że w przyszłym roku, po podwyżce, byłoby to 12 232 931 złotych, czyli o 2 882 735 złotych więcej.

Burmistrz jeszcze podczas sesji zadeklarował, że może wycofać się z pomysłu podwyżki podatku dla gospodarstw domowych. Wprowadził autopoprawkę do uchwały, dzięki której zwykli mieszkańcy nie zapłacą więcej. Jednak dla przedsiębiorców burmistrz nie ma litości. Jego zdaniem przedsiębiorcy mają większe możliwości finansowe niż zwykli mieszkańcy pracujący na etacie. - Musicie się podzielić – mówił do zebranych w sali obrad przedsiębiorców.

18 listopada radni i przedsiębiorcy wrócą do „negocjacji”. Temat podwyżki podatku od nieruchomości będzie analizowany na Komisji Budżetu i Finansów, a następnie głosowany na dodatkowej sesji.