Bogusław Barański rywalizował w Halowych Mistrzostwach Świata w Lekkiej Atletyce Masters!

Na start w Halowych Mistrzostwach Świata w Lekkiej Atletyce Masters zdecydowało się blisko 3400 sportowców z Europy, niecałe 400 z Ameryki Północnej i Karaibów, nieco ponad 200 z Azji, blisko 90 z Afryki, prawie 70 z Ameryki Południowej oraz 45 z Australii i Oceanii. Co ciekawe, w gronie startujących byli dwaj zawodnicy, którzy mieli powyżej 100 lat. Byli to reprezentanci Tajlandii i Finlandii. 

Polskę z kolei reprezentowały na tych zawodach 753 osoby, w tym Bogusław Barański – mieszkaniec Trzebiatowa, z którym rozmawiamy o tej imprezie.

- Były to Halowe Mistrzostwa Świata w Lekkiej Atletyce Masters, czyli dla zawodników, którzy ukończyli sportową karierę, a dalej chcą występować na zawodach. Są to kategorie od 35. roku życia w górę, dzielące się co 5 lat. Jest to najwyższa ranga światowa tych imprez – tłumaczy Bogusław Barański.

- Mistrzostwa miały się odbyć w innym kraju, ale ostatecznie przeniesiono je do Polski do Torunia. Impreza była bardzo dobrze zorganizowana, wszystko na wysokim poziomie. Prawie jak olimpiada – dodaje.

Przez 7 dni uczestnicy mistrzostw rywalizowali w 22 konkurencjach.

- Startowało ponad 4000 zawodników i zawodniczek. Było dużo konkurencji halowych, ale nie tylko. Były też zawody w przełajach cross, był chód sportowy na zewnątrz hali oraz półmaraton – mówi nasz sportowiec.

W jakich konkurencjach mierzył się Bogusław Barański? Niewiele zabrakło!

- Brałem udział w dwóch konkurencjach: bieg na 800 i 1500 metrów. Niewiele zabrakło w biegu na 1500 m, ale ostatecznie nie znalazłem się w finałowej dwunastce i nie udało mi się wejść do finału.

- Na mistrzostwach był również mój syn Przemek. Pomógł mi w kwestiach organizacyjnych, ale również wspierał. On też jest trenerem, więc przekazywał mi swoje fachowe uwagi – powiedział lekkoatleta z Trzebiatowa.

Na mieszkańca naszego powiatu czekają jeszcze w tym roku Mistrzostwa Polski Masters.

- W przyszłym roku zamierzam wystartować w Halowych Mistrzostwach Europy Masters. Będą to podobne konkurencje, więc oby udało się tym razem wejść do finału. W tym roku czekają mnie jeszcze Mistrzostwa Polski Masters na otwartym stadionie w Łodzi. Mam nadzieję, że wrócę z medalem – zapowiada Bogusław Barański.