Jasełka - widowiska o Bożym Narodzeniu - mają za sobą długą tradycję i sięgają średniowiecznych misteriów franciszkańskich. Społeczność Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Bolesława Chrobrego w Gryficach od kilku lat organizuje nietypowe jasełka: szopkę o narodzeniu pańskim i złym Herodzie wystawiają uczniowie we współpracy z nauczycielami. I za każdym razem znana wszystkim biblijna historia zostaje zilustrowana w niekonwencjonalny sposób. Tegoroczna betlejemka "Chrobrego" nie tylko oddała podniosły charakter narodzin Chrystusa w Betlejem.
Występ uczniów gryfickiego liceum na deskach Gryfickiego Domu Kultury był najwyższej próby pod wieloma względami. Na szczególną uwagę zasługuje stylowa różnorodność, dzięki czemu zgromadzona publiczność wiele razy wybuchła salami śmiechu. Aktorom w mistrzowski sposób udało się oddać zarówno komizm sytuacyjny, jak i komizm postaci. Warto zauważyć, że wszyscy uczniowie czuli się na scenie bardzo swobodnie i wiernie oddali charakter granych postaci. Sztuka bawiła i trzymała chwilami w napięciu. Jednak teatr to nie tylko forma. Równie ważna - o ile nie najważniejsza - pozostaje kwestia treści. Ale i tutaj młodzież popisała się kreatywnością. Biblijna historia urosła bowiem do uniwersalnej opowieści o dobru i złu, o miłości i nienawiści. I co najważniejsze: widowisko zakończyło się happy endem. Dobro triumfuje. I tak jest dobrze.
Mariusz Rakoski
